piątek, 8 sierpnia 2014

Addis Abeba

Po raz kolejny lecę do Addis. I po raz kolejny potrenuję tam biegając po ulicach miasta. Tym razem w planie mam długie wybiegania. Już na miejscu, oprócz znanej mi trasy wokół siedziby premiera, decyduję się na dwukrotną pętlę na trasie hotel-lotnisko-hotel.

Biegając po ulicach nie robię tutaj na nikim wrażenia. Jest pora deszczowa więc nie ma upałów. Większość trasy to bieg jezdnią, pod prąd nadjeżdżających samochodów. Czasami po prostu nie ma chodników, a jeśli są, to pełne dziur i nie da się spokojnie po nich pobiec.

Przebiegam w okolicach Meskel Square. Jedno z bardziej popularnych miejsc do biegania wśród miejscowych. Nie wcelowałem w dobry czas, bo nie ma żadnych biegaczy. Po cichu liczyłem na to, że podczepię się pod jakąś (początkującą!) biegającą grupkę. Może uda się za kolejną wizytą?

Sierpień to w Addis Abebie niestety pora deszczowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz